Piotr Rzepka: „Sport musi się kojarzyć z pozytywami”

2023-09-29

Fernando Santos przyjechał do Polski z zupełnie innego świata. Tam miał do czynienia z najlepszymi zawodnikami, jak Cristiano Ronaldo czy Bruno Fernandes i myślał, że to samo zrobi z Lewandowskim czy Zielińskim, ale okazało się, że mental naszych chłopaków jest inny. Nie chcę powiedzieć, że gorszy, ale po prostu inny. Gdyby Santos prowadził polski klub, to miałby w zespole różne narodowości, a reprezentacja to sami Polacy.

Południowcy, a zwłaszcza Portugalczycy, są specyficzni. Oni reagują bardzo żywiołowo. To, co u nich mogło zadziałać, u nas nie miało szans odnieść pozytywnego skutku. Dlatego to wszystko nie jest dla mnie jakąś wielką niespodzianką. Można powiedzieć, że ogóle nie jestem tym zaskoczony. Dla mnie od początku to była misja nie do spełnienia, ponieważ przy wyborze Santosa chodziło tylko o nazwisko i spodobanie się opinii publicznej. Chciano pokazać, że stać nas na znanego trenera, który miał dobre wyniki i zdobywał trofea.

Nawet jeśli selekcjonerem miałby być trener zagraniczny, to on musi wkomponować się w nasze realia i otoczyć ludźmi stąd, żeby od niego uczyło się kilku polskich trenerów. Jeżeli wydajemy takie pieniądze, to musimy coś z tego mieć. Grzegorz Mielcarski to nie jest trener, tylko komentator. Powinno się umieścić w sztabie trenerów, tak jak to było za czasów Leo Beenhakkera.

W meczu z Albanią zawiedli przede wszystkim nasi liderzy. Chyba jeszcze się nie zdarzyło, żeby w tak ważnym meczu Robert Lewandowski tak mało razy dotknął piłki i żeby podejmował takie złe decyzje. To jest niemożliwe, żeby aż tak dać się zdołować sytuacji na boisku, bo każda drużyna zawsze czeka na to, co zrobi jej lider.

Kamil Grosicki na pewno już nie jest gotowy na to, aby grać po 90 minut w trybie środa-sobota, ale nie możemy z dnia na dzień rezygnować ze wszystkich doświadczonych graczy. Z jednej strony nie można grać samymi doświadczonymi, ale też nie można grać samą młodzieżą, bo zrobimy tej młodzieży krzywdę.

Młodzież też musi się od kogoś uczyć. W szatni powinno być kilku doświadczonych piłkarzy. Nie ma sensu robić jakiejś sztucznej presji, że już, tu i teraz musimy stawiać na młodzież.

Dziwię się, że Michał Probierz jeszcze nic nie zrobił jako selekcjoner, a już przychodzi fala ocen i krytykowania, zamiast zrobić coś, żeby tę reprezentację pchnąć do przodu. Niech trener pracuje, a z ocenami poczekajmy, bo sytuacja jest strasznie trudna i drużynę narodową trzeba budować od nowa. Sport musi się kojarzyć z pozytywami, a jeżeli wszyscy będziemy mieli takie negatywne, pesymistyczne nastawienie, to nic z tego nie będzie.

Autor: Piotr Rzepka, trener piłki nożnej
Opracował: Paweł Jakubowski

Załóż darmową stronę internetową!